Dzisiejszy dzień był wyjątkowy :) z samego rana, zaraz po śniadaniu, pojechaliśmy na lagunę, gdzie wynajęliśmy łódź rybacką i wypłyneliśmy w poszukiwaniu delfinów. Facet tak grzał tą łódką, że co chwila tyłki wbijało nam w siedzenie. Stwierdziliśmy, że po tej wyprawie ęedziemy o 5 cm niżsi;) I pływalięmy tak z pół godziny, zmieniając miejsca aż w końcu zobaczyliśmy coś na horyzoncie. Podplynelięmy bliżej i okazało się, że są to DELFINY! Było ich całe mnóstwo, rybak powiedział, że pływają po 60-100 osobników. Skakały nad wodą, niektóre kręciły śruby.
Niesamowite doświadczenie! I zamiast uciekać to podplywały do łodzi. Przepiękne stworzenia. Chyba juz nic mnie bardziej nie zachwyci na tum wyjeździe.
Niesamowite doświadczenie! I zamiast uciekać to podplywały do łodzi. Przepiękne stworzenia. Chyba juz nic mnie bardziej nie zachwyci na tum wyjeździe.
Po powrocie spakowaliśmy plecaki i ruszyliśmy autobusem do Anurathapury. Autobus ponownie bardzo wesoły, muzyka na full, roześmiani ludzie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz