niedziela, 15 września 2013

Ketchup z cukinii

Dzisiaj zaprezentujemy Wam pomysł na ketchup z cukinii. Brzmi podejrzanie? Pewnie! Też tak myślałyśmy, ale efekt jest zaskakujący... Ketchup jest mocno pomidorowy z lekko wyczuwalną nutą curry;). Przepisem tym podzieliła się moja koleżanka z pracy, jednak później znalazłyśmy bardzo podobny na puszce.

Składniki:
  • 2 kg cukinii
  • 0,5 kg cebuli - dodałyśmy czerwoną
  • 4 spore czerwone papryki
  • 900 g koncentratu pomidorowego
  • 3/4 szklanki octu winnego, najlepiej z czerwonego winka;)
  • 250 g cukru
  • papryczka chilli - dałyśmy jedną małą, ale to już zależy od preferencji smakowych
  • 1,5 łyżeczki pieprzu
  • 1,5 łyżeczki curry
  • 2 łyżki soli
 

Przygotowanie:

Cukinię obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, paprykę i cebulę kroimy w kostkę. Chilli (bez pestek) kroimy drobniutko.Warzywa solimy i odstawiamy na pół lub na godzinę, aby puściły sok. Następnie odciskamy i wrzucamy wszystko do dużego garnka. Gotujemy około 30 minut do miękkości. Blenderujemy bardzoooo dokładnie, a później dodajemy pozostałe składniki: pieprz, curry, ocet, cukier i koncentraty pomidorowe. Mieszamy i gotujemy jeszcze około 20 - 25 minut na małym ogniu. I gotowe! Teraz przekładamy do słoików i wekujemy:)



 Następnie blenderujemy bardzoooo dokładnie, a później dodajemy pozostałe składniki: pieprz, curry, ocet, cukier i koncentraty pomidorowe. Mieszamy i gotujemy jeszcze około 20 - 25 minut na małym ogniu. I gotowe!
 Teraz przekładamy do słoików i wekujemy:)

Smacznego:)
M&A
A. pisała w liczbie mnogiej, ale ja zdradzę Wam pewien sekret- nigdy nie wykonałam  żadnego przetworu (chyba, że przetworem nazwiemy posiekanie natki tudzież koperku i zapakowanie ich do słoika celem zamrożenia)...Niestety, mam duży lęk przed słowem "wekowanie", robienie przetworów kojarzy mi się z bałaganem, syfem, brudem, zmęczeniem- czyli tym, czego nie lubię w kuchni (i życiu, hehe). Tak więc z ketchupem z cukinii łączy mnie tyle co z Bradem Pittem-  NIC:( Ach!

Eeee  tam:P też miałam takie obawy do czasu, kiedy nie zaczęłam wekować;) Nic  prostszego! Chociaż przyznam, że wolałabym mieć więcej wspólnego z Bradziem niż z wekami;) O Nim pewnie też jeszcze napiszemy ♥  A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz