poniedziałek, 4 listopada 2013

O halloween i Forreście Gumpie...

Halloween już za nami, ale nie mogę nie podzielić się faktem, iż jest to jeden z moich ulubionych dni w roku! Pomijając cudne dynie, które widać co krok oraz pyszności z nich przygotowane, to dochodzą jeszcze inne makabryczne, ale jakże fantastyczne, dzieła.... Krwiste popkorny, pajęcze odnóża czy cuksy wyglądające jak świeżo wyłuskane z oczodołów gałki. Rewelacja! Klimat strachów bardzo mi odpowiada i w sumie nie przesadza mi, że ma to niewiele wspólnego z polską tradycją :p Doświadczyłam go mocniej wracając w czwartek do domu. Przemierzałam spokojnie dobrze znaną mi trasę, która biegnie przez las. Jadę, a tu przed autem przebiegają dwie małe postacie z bladotrupimi twarzyczkami. Ohoho, halloween - pomyślałam i jadę dalej... Aż za chwilę zobaczyłam w tylnim lusterku niebieskie światła wozu policyjnego. Przestraszyli mnie bardziej niż przebrane dzieciaki. Grzecznie dałam dokumenty do kontroli i dowiedziałam się, że po okolicy grasuje mężczyzna nieposiadajacy uprawnień do prowadzenia auta, który śmiga takim samym autkiem,  jak moje. Eh, myślałam, że takimi już nikt nie jeździ ;), chociaż bardziej zastanawia mnie to, jakim cudem umyka policji, toż do bolida mu naprawdę daleko.... I tak zaczęło się tegoroczne halloween, ale najlepsze było jeszcze przede mną. Prawdziwy powód mojej nieskrywanej miłości dla tego dnia, czyli HORRORY!!! Cała noc zombie, krwi, wampirów. Tylko ja i Jason, Mike czy Freddie.... Uwielbiam te seanse strachu i żałuję, że tylko raz do roku mogę tego doświadczyć. A skoro już o filmach, to w sobotę widziałam po raz kolejny Forresta Gumpa. Oj kocham ten film! Przepiękny, wzruszający i mądry. Mało jest takich filmów, które można oglądać po kilka razy z przyjemnością tak dużą, jakby był to pierwszy raz, a to jeden z nich. Świat, w którym marzenia stają się tak łatwo osiągane i wystarczy wiara, aby się spełniały, jest łatwiejszy do przyswojenia. I dlatego kocham Forresta Gumpa! Za proste marzenia i dobrą, radosną duszę:)!
A.
A tu piękna dynka zrobiona przez P.:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz